niedziela, 13 stycznia 2008

Chwila refleksji....

Matka


coraz wolniej idzie
zatacza dalekie kręgi

już horyzont przecięła warkoczem
już włosy ułożone na stosie więdną
maleńka łódka łódeczka dobija
wśród umilkłych lasów zwątpienia

i gdzieś zastyga nagle
krzyk rzucony do chmur

i gdzieś opuszcza do ziemi ręce
a w opadaniu tyle przebaczenia


Stanisław Srokowski

Zapragnęłam umieścic wiersz o Matce, ponieważ uważam, iż nie jest czesto doceniana przez nas.. .wartoby było stanąć obok i przyjżeć się to kim tak naprawę jest ta Kobieta dla nas jest, ile znaczy i być może ukazać to jak bardzo ją kochamy póki jeszcze jest z nami...

Brak komentarzy: